FRYTKI PO CHIŃSKU

8 sie 2012
data:post.title
Tak na prawdę nie wiadomo kto je wymyślił,ale podejrzewam że Chińczycy przerobili przepis na nasze tradycyjne frytki i trochę go zmodyfikowali.Postanowiłam wypróbować je osobiście i o dziwo wyszły naprawdę rewelacyjne.
MARIOLA
                                              FRYTKI PO CHIŃSKU
  • 4 -6 dużych ziemniaków
  • 1 papryczka chilli
  • olej do smażenia frytek 
                                              PRZYGOTOWANIE :
Ziemniaki obrać,pokroić na cienki  plasterki,następnie pokroić  na cienkie słupki.
Pokrojone ziemniaki zalać wrzątkiem,pozostawić na 2 minuty,odcedzić i wypłukać je w zimnej wodzie(ta czynność zapewni wyjątkową chrupkość frytek),osuszyć,dobrze odcedzając.
Na rozgrzany olej wrzucić przeciętą i wypestkowaną chilli,chwilkę ją smażyć i dodać nasze  frytki(chilli można wyciągnąć po paru minutach ale ja zostawiłam aby frytki były ostrzejsze)smażyć aż ziemniaki będą chrupiące .
Wyjąć łyżką cedzakową,położyć na ręcznik papierowy aby wchłonął nadmiar tłuszczu.
Przełożyć na talerz,posolić.
Pyszne,ostre frytki gotowe:)
Nie zapomnijcie o napojach chłodzących.
                                                        

11 komentarzy

  1. Mmm... muszą smakować fantastycznie! Fajny sposób. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękne rumiane frytki :) Gdybym od tego nie tyła to mogłabym jeść codziennie, ciekawe jak smakują z tymi dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są bardzo,bardzo...dobre o ile ktoś lubi ostre:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe i przepyszne danie - polecam :) Pychotka :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszą być pyszne. Uwielbiam ostre przysmaki, dlatego na pewno zrobię te frytki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają świetnie, tylko trochę mnie przeraża wlewanie sosu sojowego do gorącego oleju, nie kipi i nie pryska po oczach?

    OdpowiedzUsuń
  7. hmmm, "Frytki po chińsku"z tą nazwą spotykam się po raz pierwszy; generalnie danie w towrzystwie takich własnie frytek widziałam programie kulinarnym "cocina de la sexta" czy coś w tym stylu = hiszpański program ok 6lat temu... nie mniej jednak fryteczki smakują wyśmienicie zwłaszcza w parze z soczystym stekiem...

    OdpowiedzUsuń
  8. Podpinam się pod pytanie Tomka, czy to jest bezpieczne? :D Bo bardzo mnie kuszą, a mam obawy czy wyjdę z tego starcia cało ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja polałam frytki po wierzchu a piekłam je na patelni;nie pryskały aż tak strasznie,oczywiście sos sojowy można ominąć:)bo jedną partię zrobiłam bez niego i wyszły super.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo interesująca propozycja z tą papryczką. I frytki idealnie cięte na wąskie słupki ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń