BUŁKI PSZENNE ZE ŚWIEŻO MIELONEGO ZIARNA

2 sie 2012
data:post.title
Sierpień to pora na zbiory przeróżnych zbóż, czyli żniwa w pełni....i tak się zawsze zastanawiałam jak smakuje pieczywo ze świeżo mielonego ziarna, więc co tu więcej myśleć pora zrobić bułki z  mieloną pszenicą.


                                   SKŁADNIKI NA 16 MAŁYCH BUŁECZEK:


  • 2,5 szklanki mąki pełnoziarnistej (z własnego przemiału)
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanki ciepłej wody
  • 1/4 kostki drożdży (100 g)
  • 1 i 1/2  łyżeczki soli
  • 2 łyżki oleju
  • 1 jajko do posmarowania bułek


  •                                                          PRZYGOTOWANIE :



    1. Zerwać spory bukiet dojrzałej pszenicy, wrzucić do worka i tłuc wałkiem do ciasta aż ziarno się wysypie. Ja otrzymałam szklankę i jeszcze troszkę. Następnie ziarno zmielić młynkiem (użyłam elektrycznego do kawy) aż do uzyskania mąki z grubego przemiału, czyli mąki pełnoziarnistej.
    2. Składniki na bułki wsypać do miski, drożdże dobrze rozmieszać z ciepłą wodą, następnie wlać do pozostałych składników i wyrobić elastyczne ciasto (gdyby było zbyt rzadkie dosypać mąki).
    3. Ciasto pozostawić, przykryte ściereczką na około 1 godzinę aby ładnie wyrosło.
    4. Po tym czasie uformować małe bułeczki, układamy na blaszce posypanej mąką.
    5. Posmarować je rozmąconym jajkiem i pozostawiamy na 10 minut do wyrośnięcia.
    6. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 180-200*C ,na około 30-40 minut. Pieczmy do uzyskania jasno złotego koloru.
    7. Upieczone przekładamy do miski.
    8. Bułki wyszły bardzo smaczne, pełnoziarniste i pachnące świeżym ziarnem.
    9. W smaku przypominają grahamki, są idealne na pierwsze śniadanie.
    10. Ja jadłam je przez trzy dni, trzymając w chlebaku  i cały czas były smaczne.


    12 komentarzy

    1. bardzo ładne bułeczki, schrupałabym jedną ;)

      Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)

      OdpowiedzUsuń
    2. Bardzo ładne :) Niestety nie mam w okolicy żadnego pola pszenicy, ani młynka w domu, a podejrzewam, że porywając się na utarcie pszenicy w moździerzu dostałbym lekkiego świra, delikatnie mówiąc ;) Pozostaje mi kupna mąką razowa :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Wow! Nigdy nie piekłam sama pieczywa. Przypuszczam, że samodzielnie robione smakuje o wiele lepiej.
      Będę wpadać - podoba mi się Twój blog i przepisy :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Jestem pełna podziwu, iść na pole, zerwać zboże i tłuc wałkiem, niesamowite, a bułeczki pewnie pyszne:)

      OdpowiedzUsuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      OdpowiedzUsuń
    6. Są bardzo pyszne,jem je już drugi dzień i nadal są świeże.

      OdpowiedzUsuń
    7. A moglabys jeszcze napisac ile dokladnie drozdzy, bo u mnie sa rozne kostki?
      Bylabym bardzo wdzieczna, bo tez pomyslalam teraz o wypieku pieczywa ale z pszenicy kupionej w sklepie, jestem ciekawa co wyjdzie, pozdrawiam Grazyna

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Poprawiłam przepis,oczywiście użyłam drożdży 100g,myślę że pszenica ze sklepu idealnie nada się do wypieku bułeczek.

        Usuń
    8. Takie bułeczki super sprawa uwielbiam je. Powiedzcie mi czy są ote tworzeone z takiego https://www.syngenta.pl/uprawy/zboza/pszenica-ozima ziarna pszenicy?

      OdpowiedzUsuń
    9. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

      OdpowiedzUsuń
    10. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

      OdpowiedzUsuń
    11. Faktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.

      OdpowiedzUsuń