PIECZONE RYBKI

1 sie 2012
data:post.title
Pora odpocząć......wakacje u mamy w pełni,ogródek pełen pięknych jarzyn i owoców, a dzisiejsze połowy mojego brata obfitują w rybki,chociaż wszystkich nie jestem w stanie rozróżnić,na obiad trafiły okoń,kleń i piękny duży  Jaź,ryba mało znana a pyszna.Upiekłam je na bardzo tradycyjny sposób,tak jak najlepiej nam smakują.


                                                            SKŁADNIKI :

  • dowolne małe rybki
  • 2 jajka
  • 1 szklanka maki pszennej
  • sól,przyprawa do ryb
  • olej do smażenia
                                                     PRZYGOTOWANIE :

Rybki wypatroszyć,oskrobać z łusek ,odciąć głowę i płetwy.Pociąć  większe ryby  na kawałki lub dzwonki.
Następnie posolić,posypać przyprawą do ryb(ja tylko je soliłam aby nie zagłuszyć naturalnego smaku rybek).
Panierkę przygotowałam z dwóch jajek  i mąki.Ryby należy obtoczyć najpierw w mące,następnie w rozmąconych jajkach i znowu w mące.
Smażymy na oleju do uzyskania pięknego złotego koloru około 5-6 minut z każdej strony.
Podałam z sałatką z świeżych warzyw które znalazłam w ogródku:) oraz  pieczonym frytkami z patisona i chipsami z czerwonych ziemniaków.
   Pyszne proste danie gotowe,polecam i życzę smacznego.




3 komentarze

  1. mm zjadłabym sobie taką rybkę, najlepiej świeżutką nad morzem ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sto lat nie jadłem tak smażonych ryb :) Mój ojciec jest zapalonym wędkarzem, więc od dziecka byłem przyzwyczajony do smażonych ryb :)

    OdpowiedzUsuń