Sięgam po nie zwłaszcza zimową porą, wtedy najlepiej smakują również w herbatce.
Sposób wykonania jest na prawdę banalny, należy je tyko często mieszać aby nie przywarły do dna naczynia, natomiast smak domowej konfitury jest niezapomniany.
SKŁADNIKI :
- 2 kg świeżych malin
- 1,5 kg cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
PRZYGOTOWANIE :
Kiedy maliny puszczą sok, zaczynamy gotować konfiturę, mieszamy co 5-10 minut, pamiętając że sok się redukuje a konfitura gęstnieje i coraz łatwiej przywiera do dna naczynia dlatego mieszamy ją coraz częściej.
Samo gotowanie zajmuje około 1 godziny w zależności jaki stopień gęstości chcemy uzyskać. Dla mnie wystarczającą gęstość uzyskuję op 1 godzinie, soki częściowo są zredukowane a konfitura jest już gęsta. Zakręcamy gaz.
Na koniec wlewamy sok z cytryny, podkreśli on kolor i smak.
Do wcześniej umytych słoiczków nalewamy gorącą konfiturę i zakręcamy dekielki.
Tak przygotowane przetwory dodatkowo pasteryzuję w wodzie około 5 minut, licząc czas od momentu wrzenia wody.
Mamy teraz pewność że nasze maliny przetrwają nawet nie jeden rok :)
Mamy teraz pewność że nasze maliny przetrwają nawet nie jeden rok :)
Smacznego.
Uwielbiam malinki, pyszna konfitura, czekam aż u mnie dojrzeją i też zrobię :)
OdpowiedzUsuńFajny szybki przepis:) mniam!!:)
OdpowiedzUsuń